W marcu 2015 roku postanowiłam sprawdzić czy wytwarzanie autorskiej biżuterii sprawia mi przyjemność. W tym celu miałam zaszczyt uczestniczyć w Warsztatach projektowania biżuterii z metalu organizowane przez Krakowskie Szkoły Artystyczne w ramach Kraków Fashion Week 2015. Na zajęciach wykorzystywaliśmy miedź, cynę i mosiądz. Udało mi się wykonać pierścionek, listek i „perełkę”.
Oto efekt końcowy:
Continue Reading
Autor: torri
Wielkanoc
Misiek – Onesie/Kigurumi
Jeśli prawdą jest, że jedynym twoim ograniczeniem jest twoja wyobraźnia, to nie jeste ze mną dobrze… Żartowałam. W kraju, w którym żyję mamy bardzo wietrzne i chłodne zimy czasami też jesienie. Nie mogłam sobie z tym poradzić. Miałam dwie opcje: zmienić pogodę (trochę niemożliwe) albo ubierać się cieplej. Zwiedziłam dużo różnych sklepów w poszukiwnaiu rozwiązania. Skończyło się bez rozwiązania. Napisałam na kartce papieru jakie cechy musi mieć strój jesienno/zimowy.
Poniżej rezultat!
Triss Merigold Cosplay – kostium
Ten kostium został wykonany na potrzeby konkursu „The Witcher 3: Wild Hunt contest”.
Po nieoczekiwanych wakacjach miałam jedynie 3 dni na przygotowanie kreacji na konkurs – kostium okazał się być bardzo wymagający, ale całość dostarczyła mi naprawdę mnóstwo uciechy!
Żakiet z zasłony
Ostatnia rzecz jaką udało mi się uszyć w 2014 roku. Materiał którego użyłam w poprzednim życiu był zasłoną w Leroy-Merlin :-)
Przemień ciucha
Wędrując po SH natrafiłam na piękną sukienkę w rozmiarze „dużo za dużym”. Początkowo chciałam ją dopasować do mojego rozmiaru, jednakże przypomniałam sobie o zalegających w mojej szafie, żółtych spodniach. Pomyślałam, że zestawienie tych tkanin razem może całkiem dobrze funkcjonować.
Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem uszycia sukienki z gorsetem i proszę, okazja sama się trafiła. Przygotowałam wykrój na rzeczony gorset i jak się okazało, brakuje materiału na środek tyłu… Wychodząc na przekór losowi postanowiłam zszyć resztki materiału (wraz ze szwami, które wcześniej odcięłam) i wykonać wiązanie gorsetu.
Efekt sami oceńcie. Mam nadzieję, że Wam też się spodoba tak jak mnie
Jersejowa sukienka w klimacie Roland Garros
W sierpniu miałam przyjemność brać udział w turnieju tenisowym o tematyce Roland Garros. W związku z tą okazją, zdecydowałam się na wykonanie sukienki. Nie było to takie łatwe jak mi się wydawało. Problemem okazał się być nie krój, ale materiał. Koniecznym było, aby był miękki, lekki i zwiewny. Zdecydowałam się na wykorzystanie białego jerseju i siateczki w tym samym kolorze. Z dodatków wybrałam dwa loga i umieściłam: jedno na środku pleców a drugie w lewym dolnym rogu spódniczki.Wisienka na forcie jest zielona lamówka.
Mam nadzieje, ze Wam się spodoba!
Dresik dla pewnego mlodego gentelmana
Szyfonowa sukienka maxi
Zawsze chciałam mieć długą, szyfonową, kobiecą suknię. W 2014 roku zrozumiałam, że mogę spełnić swoje marzenie. Wiec wykonałam suknię szyfonową z kwiecistym, neonowym printem. Podszewkę również wykonałam z szyfonu, tym razem białego.
PS. Ten kwiatek we włosach też jest własnoręcznie robiony :-)
Harley Quinn cosplay kostium
Jeden z moich dobrych znajomych jest wielkim fanem komiksów z serii Batman. Kiedyś go zapytałam: Którą postać z Batmana mu przypominam? Stwierdził, że najbliżej mi do Harley Quinn. Nie spytałam o cechy tej postaci. Po skończeniu kostiumu wykonałam małe poszukiwanie… Cóż, przynajmniej mam ładne przebranie.
Czerwona i czarna tkanina to lama (bardziej elastyna i miększa niż latex). Kołnierz wykonałam z bawełny z podłożeniem. Aplikacje na rękawach są wykonanene z białej, błyszczącej tasiemki. Wszystko ręcznie robione. Buciki to nic innego jak zwykłe trampki (za około 15 złotych) pokryte czarną i czerwoną lamą.
Młot został wykonany przez mojego brata i tatę w noc przed sesją zdjęciową. Wygląda na dzieło sztuki i naprawdę nim jest. Dziękuję serdecznie!
Niebieska sukienka z lycry
Podczas wyprawy do sklepu z tkaninami moją uwagę przykuła niebieska lycra. Od razu wiedziałam co chcę z niej uszyć. Oto efekt.
Śliniaczek dziecięcy
Śliniaczek dziecięcy wykonany na specjalne zamówienie dla mojego znajomego. Z jednej strony zdobiony herbem Wisły Kraków. Z drugiej strony ozdobiłam go emblematem z Kubusia Puchatka. Pomiędzy dwoma warstwami umieściłam część obrusu z Leroy Merlin, po to by w razie „małej wpadki” na jednej części nie przesiąkło na drugą stronę.