Nie jest tajemnicą, że jestem szczęśliwą właścicielką kota. Nazywa się Felicja.
Kocham tego kota, ale czasami doprowadza mnie do szału. Zwłaszcza kiedy szyję.
Każdy właściciel kota zna prawdę. To nie my jesteśmy ich Panami, lecz ich sługami.
Jako dowód przedstawiam zdjęcia poniżej.
Znalazłam dobry sposób na zmuszenie mojego kota do zmiany miejsca leżenia. Jest to bardzo proste, ale zajęło mi to 7 lat by to odkryć!
Dotarłam kiedyś do artykułu, w którym to autor udzielił ważnej wskazówki – koty nie lubią zapachu cytrusów. Wyprawałm siateczkę tiulową w wodzie z świeżo wyciśniętym sokiem z cytrósów.
Na dowód załączam zdjęcia.
Polecam!
Niestety moje dwa koty mają w dupie zapach cytrusów;), ba, potrafią mi podpijać herbatę z cytryną jak nie patrzę. Jak do tej pory jeszcze nie znalazłam nic, co by je odstraszało ode mnie, bo uwielbiają mi zawracać gitarę kiedy szyje:).
A to bestie! :)